czwartek, 31 stycznia 2013

care : żelatyna

Cześć! O laminowaniu włosów żelatyną słyszałam już bardzo dawno temu, ale żeby żelatyna pomogła mi w walce z zaskórnikami? Tego jeszcze nie było. Z racji tego że próbuje wszystkiego, co mogło by mi  z nimi pomóc, to spróbowałam i tego ;) Oto jak wyglądało to przed nałożeniem mikstury:





  Do przyrządzenia maseczki użyłam :

        -   1 łyżka żelatyny
        -   2 łyżki ciepłego mleka

Całość należy energicznie ze sobą wymieszać, tak aby uzyskać jednolitą masę. Jako pojemnika użyłam małej szklaneczki.  Jeszcze ciepłe nałożyć na wybrane partie twarzy. Do nakładania papki użyłam syntetycznego, języczkowatego pędzelka do podkładu. Pamiętajcie aby od razy umyć naczynie oraz pędzel, ponieważ masa bardzo szybko wysycha ;)

Maseczkę na twarzy pozostawiłam na 15 min. 
         


Po upływie czasu, zaczęłam odklejać "to" z twarzy. Szczerze mówiąc uczucie było dziwne, czułam się jakbym odrywała płaty swojej skóry. Nie mniej jednak ta czynność poszła sprawnie, szybko  i bezboleśnie.







Tak wyglądał płat żelatyny, który zdjęłam z nosa.










Po zabiegu skóra pozostała przyjemna w dotyku, ale okolice na których była żelatyna były zaczerwienione. Twarz po zabiegu przemyłam kojącym tonikiem (lawendowo - jagodowym) oraz nałożyłam odżywczy krem do skóry tłustej z Ziajki.

Niestety mieszanina nie zadziała  na moje zaskórniki, ja bynajmniej nie zauważyłam różnicy. Mimo wszystko zabieg był przyjemny. Oto efekt PO: 


Macie jakieś doświadczenia z żelatyną?

Pozdrawiam,
Weronika


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz